26 stycznia 2024 roku w Krakowie, w przeddzień 80. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz, odbyła się demonstracja pod hasłem „Nigdy więcej dla nikogo”. Jednak zamiast uczczenia pamięci ofiar Zagłady czy apelu o pokój i sprawiedliwość demonstracja ta była spektaklem antysemityzmu, promocji terroryzmu i zakłamywania historii. Wydarzenia tego dnia pokazały, jak daleko posunęła się normalizacja nienawiści wobec Żydów w przestrzeni publicznej.
– „PALESTYNA WALCZY I ZWYCIĘŻA” – CZYLI WYPARTA POLSKA WINA PRZEMAWIA

Na czele marszu, który przeszedł przez krakowski Kazimierz – żydowską dzielnicę Krakowa – widoczny był baner z hasłem „Palestyna walczy i zwycięża” – to bezpośrednie odniesienie do wojny w Gazie, gdzie „walczą” Hamas i Palestyński Islamski Dżihad. Trudno o bardziej jaskrawy przykład propagandy przemocy. Hamas to organizacja terrorystyczna, która 7 października 2023 roku dokonała największych od czasu Holokaustu mordów na Żydach. Jej „walka” oznacza mordowanie cywilów, gwałty, tortury i porwania.
Tego rodzaju hasła bezpośrednio gloryfikujące terror wobec Żydów w przeddzień dnia upamiętniającego wyzwolenie obozu zagłady Auschwitz są szczególnie alarmujące. Wskazują one na głęboko zakorzeniony resentyment antyżydowski związany z polską częścią winy ponoszoną za Holocaust. Bierność, ale także wspólnictwo polskiej ludności w mordowaniu Żydów w trakcie II wojny światowej są wystarczająco dobrze udokumentowane. Na przykład w badaniach prof. Jana Grabowskiego, który szacuje, że około 200 tysięcy Żydów zginęło z powodu denuncjacji lub bezpośrednich działań polskich sąsiadów [2]. Wyparcie tej winy, która jest częścią polskiej tożsamości narodowej, skutkuje utożsamianiem się z mordercami Żydów – Hamasem – i patologicznym wyobrażeniowym przeżyciem wspólnictwa w przemocy wobec Żydów.
– WYBIÓRCZY „ANTYIMPERIALIZM” – MILCZENIE O IRANIE, CHINACH, ROSJI
Demonstracja określała się jako przeciwna imperializmowi. Jednak ten „antyimperializm” jest wybiórczy – uderza on wyłącznie w USA i Izrael, pomijając przy tym reżimy autorytarne jak ten Islamskiej Republiki Iranu, który finansuje Hamas i inne organizacje terrorystyczne. Chiny, które wspierają Hamas politycznie, czy Rosja, która utrzymuje relacje z Hamasem i współpracuje z Iranem w destabilizowaniu regionu [3], nie znajdują oddźwięku w tym „antyimperializmie”. W rzeczywistości nie była to więc demonstracja antyimperialistyczna, lecz antyzachodni spektakl w służbie prorosyjskiej i proirańskiej propagandy.
Taki schematyczny lewicowy antyimperializm, dzielący świat na uciskających i uciskanych, który konstruuje sobie swój własny „uciskany lud” z jego rzekomą „walką wyzwoleńczą”, okazał się być lewicową strukturą myślową bardzo podatną na antysemityzm. Od tego manichejskiego światopoglądu, dzielącego świat na dobre, nie-zachodnie ludy i te złe, „białe”, zachodnie, krok już tylko do konstrukcji antysemickiego obrazu wroga-Izraela – zachodniego, białego, kolonialnego grabieżcy, symbolizującego nowoczesność z jej inherentnymi sprzecznościami. Tej skomplikowanej nowoczesności wolontariaccy ambasadorzy Hamasu przeciwstawiają wyidealizowany przed-nowoczesny „prosty lud”, z jego rzekomą walką antykolonialną.
– „PRECZ Z SYJONIZMEM!” W ŻYDOWSKIEJ DZIELNICY – CZYLI POLSKA LEWICA WIĘŹNIEM MARCA ’68
Demonstranci przemierzający ulice Kazimierza wykrzykiwali hasło „precz z syjonizmem!”. Hasło to w Polsce ma swoją niechlubną historię – stało się ono symbolem antysemickiej nagonki roku 1968, w wyniku której od 13 do 25 tys. osób żydowskiego pochodzenia zmuszonych zostało do uchodźstwa, tracąc polskie obywatelstwo i całe swoje dotychczasowe życie.
Tym samym Żydówką i Żydom, którzy w latach 1967/8 zmuszeni przez lewicowy reżim do opuszczenia Polski osiedli w Izraelu (a także ich potomkom), polscy lewicowi propalestyńscy demonstranci chcą teraz odebrać ich bezpieczną przystań, którą znaleźli oni po wyrzuceniu z Polski. Gdyż hasło „precz z syjonizmem!” jest wezwaniem do zniszczenia państwa Izrael, dla którego idea syjonizmu jest konstytutywna – bez idei syjonizmu nie ma państwa żydowskiego. Hasło „precz z syjonizmem!” jest wyrazem chęci odebrania Żydówką i Żydom ich prawa do samostanowienia i głównego narzędzia, jakie mają oni do obrony przed globalnym antysemityzmem – własnego państwa. To antysyjonistyczne hasło, skandowane już w roku 1968, w roku 2025 nadal pozostaje wyrazem polskiego lewicowego antysemityzmu proweniencji antyimperialistycznej.

– MAKABRYCZNY PERFORMANCE Z DYBUKAMI – CZYLI MAGICZNA PRÓBA UPORANIA SIĘ Z WŁASNĄ WINĄ
Na początek demonstracji propalestyńska grupa zainscenizowała performance inspirowany żydowską tradycją mistyczną, w którego centrum stała figura dybuka. Podług tej tradycji dybuki – nieczyste duchy bądź demony – nie mogąc znaleźć spokoju, włóczą się po ziemskim padole, opętując żywych. W makabrycznej interpretacji propalestyńskich demonstrantów dybuki nosiły na rękach palestyńskich „męczenników”, jak w islamskiej martyrologii określa się ofiary śmiertelne palestyńskiej „walki wyzwoleńczej”. Złowrogą atmosferę budowała przy tym muzyka z zapętlonymi hasłami „nigdy więcej dla nikogo” czy „nie ma wolności bez wolnej Palestyny”.

Ten makabryczny spektakl, w którym propalestyńscy demonstranci instrumentalizują tradycję żydowską do rzekomego wyrażenia własnej solidarności z Palestyńczykami nie jest krytyką polityczną państwa Izrael, lecz przejawem antysemityzmu. Tutaj Żydzi jako całość, łącznie ze zmarłymi, są obwiniani za wydarzenia na Bliskim Wschodzie i – poprzez noszenie przez dybuki ciał „męczenników” – w sposób symboliczny zmuszani są do przyznania się do rzekomej zbrodni i winy.
Szczególnie skandaliczny jest przy tym wybór miejsca i czasu. Wybór Kazimierza na ten antysemicki performance, tak jak przestrzeni nierozerwalnie związanej z żydowską społecznością w Polsce, zakłócił spokój jej mieszkańców, uniemożliwiając im godne upamiętnienie ofiar Holocaustu. Manipulatorskie wykorzystanie tradycji żydowskiej w przeddzień obchodów upamiętniających ofiary zbrodni narodowosocjalistycznych – tak jak w czasie, w którym należy pochylić się nad tragicznym losem 6 milionów wymordowanych Żydów, w tym 3 milionów współobywateli – wskazuje na poważny problem antysemityzmu post-Holocaust w polskim społeczeństwie. Antysemityzm ten związany jest z zaprzeczeniem polskiego wspólnictwa w zbrodniach Holocaustu i z wynikającego z tych zbrodni poczucia winy.
– NIGDY WIĘCEJ ANTYSEMITYZMU!
Demonstracja pod hasłem „Nigdy więcej dla nikogo” odbyła się na dzień przed 80. rocznicą wyzwolenia oddalonego o 50 km od Krakowa obozu zagłady Auschwitz. Auschwitz to miejsce-symbol, przypominające o tym, do czego prowadzi antysemityzm. Ale zamiast pamięci i refleksji, organizatorzy demonstracji postanowili w tym kontekście atakować Żydów, kwestionować ich prawo do samostanowienia i legitymizować przemoc wobec nich. Miejsce miała manifestacja pogardy wobec ofiar Holokaustu i promocja organizacji terrorystycznych.
Demonstracja ta organizowana była przez szereg organizacji propalestyńskich na czele z Akademią dla Palestyny [3]. Zaproszeni zostali zagraniczni goście, którzy w Polsce – ze względu na brak spodziewanych konsekwencji prawnych – bez skrępowania mogli propagować antysemickie i antyizraelskie narracje. Znamienna jest tu obecność Omara Farisa – negacjonisty Holocaustu, który rozpowszechnia antysemickie treści pt. „Żydzi stworzyli bajkę o Holokauście” [4]. Ten apologeta Hamasu neguje konsekwentnie wszelkie zbrodnie popełniane na Żydach, twierdząc np. że Hamas nigdy nie zabijał cywilów [5].
Nie jest przy tym przypadkiem, że organizacje propalestyńskie próbują przejąć dla siebie antyfaszystowskie hasło „Nigdy więcej!”, chcąc wyczyścić je z odniesienia do antysemityzmu i narodowosocjalistycznych zbrodni na Żydach. W „propalestyńskim” haśle „Nigdy więcej dla nikogo” wyraża się relatywizowanie Holocaustu przez zrównywanie go z rzekomym ludobójstwem w Gazie. Przy tym jednak już sam ten zarzut ludobójstwa nie jest niczym nowym w historii antysemityzmu, a po 7 października 2023 roku należy on do stałego repertuaru antyizraelskich demonstrantów.
Podobnie ma się rzecz ze stawianiem znaku równości między izraelskimi Żydami i nazistami – również ten antysemicki motyw, stawiający Żydów w roli ich przeszłych katów, zawiera się w haśle „nigdy więcej dla nikogo”. Przez zrównywanie Holocaustu z rzekomym ludobójstwem w Gazie propalestyńscy propagandyści sugerują, że Żydzi/ Izraelczycy popełniają aktualnie na Palestyńczykach tę samą zbrodnię, którą na Żydach popełniali już naziści – jest to nie tylko kłamliwe, ale umniejsza niemieckie zbrodnie na Żydach motywowane eliminatorskim antysemityzmem.
Tak też hasło „Nigdy więcej!”, które miało pobudzać do refleksji nad zbrodniami nazistów, w wersji „propalestyńskiej” relatywizuje Holocaust, a same ofiary antysemickich zbrodni czyni zbrodniarzami. Hasło „Nigdy więcej dla nikogo” jest więc wyrazem niepamięci historycznej polskiej lewicy, aktywnego wyparcia prawdy historycznej oraz współczesną formą relatywizowania Holocaustu.
Przypominamy więc, że antysemityzm był główną ideologią nazistów i motorem napędowym Holocaustu. Lekcja, jaką należy wyciągnąć z Holocaustu, to konieczność istnienia państwa Izrael w obliczu antysemickiej przemocy, jak tej Hamasu.
Nie możemy pozwalać na dalszą normalizację antysemityzmu. Bez względu na to, czy przejawia się on w klasycznej skrajnie prawicowej formie, czy – jak w tym przypadku – w lewicowej antyimperialistycznej.
Nigdy więcej antysemityzmu!
FRAGMENT PRZEMÓWIENIA MARIANA TURSKIEGO NA 80. ROCZNICY WYZWOLENIA AUSCHWITZ
„A więc nie bać się! Widzimy w świecie współczesnym dzisiaj, teraz, wielki wzrost antysemityzmu, a to przecież antysemityzm doprowadził do Holokaustu. Deborah Lipstadt nazwała to „tsunami antysemityzmu”. A to właśnie jej odwaga i jej uporczywość i wytrwałość w walce z zaprzeczeniem Holokaustu, czyli denial of the Holocaust, zakończyła się sukcesem po wygranym w Londynie procesie z Davidem Irvingiem.
Nie bójmy się wykazać takiej samej odwagi dzisiaj, gdy Hamas czyni próby zaprzeczania masakry 7 października. Nie bójmy się przeciwstawiać teoriom spiskowym, że wszystko, co złe na świecie jest skutkiem zawiązania spisków przez nieokreślone grupy społeczne. A Żydzi są tu często wymieniani.” [6]
Marian Turski – ocalały z Zagłady
PRZYPISY
[1] https://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=478
[2] https://www.nytimes.com/2023/11/03/technology/israel-hamas-information-war.html
[3] Akademia dla Palestyny, Wschód, Czerwoni, Akcja Socjalistyczna, Akcja Antyimperialistyczna, UW z Palestyną, Klub Plan B, Nomada Stowarzyszenie, Black Jewish Alliance (Wielka Brytania), Jüdische Stimme (Niemcy), BDS Norway, Nina Michnik, Inicjatywa Kaktus, Kolektyw Kefija, Reorient, Katowice dla Palestyny, UKRAїNATV, FFIPP Europe/Polska, Dr Ahmed o Palestynie, Emil Al-Khawaled
[4] http://sitwa.org.pl/wp-content/uploads/2025/02/Zrzut-ekranu-2025-02-08-214635.png
[5] http://sitwa.org.pl/wp-content/uploads/2025/02/SaveTwitter.Net_XmRybanh5X13h2tz_720p.mp4
[6] https://szih.org.pl/marian-turski-na-80-rocznicy-wyzwolenia-auschwitz/
Dodaj komentarz